Rano obudziły mnie promienie słońca, które
dostawały się do mojego pokoiku. Była szósta rano. Na pewno bym już drugi raz
nie zasnęła, więc wstałam wyjęłam z szafki długą kremową bluzę, czarna bluzka
na ramiączkach i czarne szorty. Delikatnie się umalowałam, wzięłam swoją
torebkę i wyszłam z pokoju.
Wdziałam jak gdzieś pomiędzy pomieszczeniami
przemykał JR. Chyba mnie nie zauważył, i dobrze, nadal nie mam ochoty na
rozmawianie z nimi. Gdy byłam przy wyjściu zobaczyłam Ren’a, który stał oparty
o drzwi i nie pozwalał mi opuścić ich dormu.
- Odsuń się,
chcę wyjść.
- Dlaczego
mnie ignorujesz? Co Ci zrobiłem?
- To nie
jest ważne. Możesz mnie przepuścić, bo się spóźnię.
- Gdzie?
Całe dnie nie wychodziłaś i nagle masz jakieś spotkanie? Co Ci się stało,
zmieniłaś się.
- Jakbyś
chciał wiedzieć idę na spotkanie dotyczące mojego debiutu. Więc łaskawie się
posuń. Nie mam zamiaru z tobą i resztą teraz rozmawiać.
- Ahh… Nie
wiedziałem, że się dostałaś. Jak wrócisz musimy pogadać.
- Taa jasne…
- Powiedziałam cichutko, gdy Minki wypuścił mnie z domu.
Szłam dość
szybkim krokiem, jeśli się przez niego spóźnię to pożałuje tego. Nie ręczę
wtedy za siebie. Dziś miałam poznać resztę
członków zespołu i omówić szczegóły debiutu.
Przed
budynkiem Pledis czekała na mnie Taeyeon. Obie zdenerwowane weszłyśmy do Sali,
w której miałyśmy się spotkać. Myślałam, że mam jakieś halucynacje, bo
widziałam dziewczyny z kawiarenki.
-
Niespodzianka, też się dostałyśmy. Poznawać się nie musimy. – Powiedziała Yui.
- C-c-co wy
tu robicie?
- Jak to co?
Będziemy zespołem.
Po chwili
dołączyły do nas dwie osoby. Dyrektor firmy i jakaś wysoka kobieta. Miała
czarne włosy z różowymi pasemkami. Ubrana była w białą bluzkę na ramiączkach, a
na to była czarna kurteczka i leginsy pod kolor. Do tego jeszcze buty na obcasie,
przez które wydawała się wyższa.
- Tak więc
dziewczęta to jest Yi Hye Ri. Będzie waszą menadżerką, więc zapoznajcie się.
Dziś ma zostać omówiona nazwa zespołu. Czy mogłybyście zostać dzisiaj troszkę
dłużej?
- Annyeong
haseyo (Dzień dobry) - Odpowiedziałyśmy chórkiem.
- Witajcie,
nie musicie się przedstawiać. Już was znam, więc może macie jakieś propozycje
na nazwę zespołu.
- Jeszcze
nie, ja chce, żeby ta nazwa była słodka – Powiedziała Soohyun.
- Zobaczymy.
Co powiecie na … Not always a good girl. W skrócie NAaGG?
- Nie jestem
pewna, jakoś dziwnie to brzmi. A nasze bliźniaczki zawsze są grzeczne, więc
odpada. – Odparłam.
- To może … Cute
of Princess?
- Niee… Nie
lubię księżniczek! – Krzyknęła Yoona.
- Ehh,
ciężko będzie coś wybrać. Zostawię was na pięć minut i postarajcie się coś
wymyślić. Coś co będzie do was pasowało.
- Dobrze.
- Co
powiecie na... Czekajcie. Wiem! Noona Stars?! – Yoona jak zawsze musiała krzyczeć.
- Tylko, że
my będziemy na pewno młodsze od słuchaczy, ale co tam. Mnie się podoba, a wam?
- Może być. –
Odpowiedziała reszta dziewczyn.
- A w skrócie
jak to będzie?
- Dajcie mi
kartkę to wam narysuję.
„N★★na”
- I jak?
Podoba się? – Podsunęła nam na stoliku białą kartkę z napisem.
-
Faaaaaajne. – Uśmiechnęła się Soohyun.
- Zawołajcie
panią Yi Hye Ri.
Do Sali weszła
ciemno włosa. Ręce założyła na klatce piersiowe i czekała na naszą super nazwę.
- Więc
będziemy Noona Stars, proszę zobaczyć Yoona narysowała na karteczce skrót. Te
dwie gwiazdki są zamiast „oo”, żeby nie pisać „stars” są gwiazdy w liczbie
mnogiej. Jak się pani to podoba?
- Niezła
nazwa. A właśnie! Wasza debiutancka piosenka jest już przygotowana, jutro
zaczniecie się jej uczyć. Chwilowo musicie mieszkać w swoich domkach.
- Dobrze. A
mogłaby pani nam zdradzić koncept tej płyty? – Zapytałam.
- Niestety
nie mogę. I nie mówcie do mnie pani, możecie po imieniu lub po prostu „unni”.
Teraz ja musze iść załatwiać sprawy związane z waszym zespołem. Role będą
przydzielone jutro. Co mogę wam zdradzić to to, że Megumi będzie maknae.
- To
wiedziałam już na początku. – Rzekłam.
- Papatki.
Idźcie do domów, lub jak chcecie to świętujcie. Tylko nie podrywajcie po drodze
żadnych chłopaków. – Zaśmiała się.
- Ja nie mam
ochoty dziś imprezować, bo mnie teraz to na pewno Ren zabiję za to, że go
unikam. Więc mykam do ich domu. Do zobaczenia jutro.
I każda
rozeszła się w swoją stronę. Podobno dziewczyny wynajęły jakieś mieszkanie w
pobliży wytwórni, i obiecały, że będą do mnie przychodzić.
Weszłam do
domu. Usłyszałam jakąś dość głośną rozmowę. Zerknęłam do salonu, w którym
siedział Minhyun i nasi rodzice. Wiem, że podsłuchiwać jest nieładnie, ale o co
tu chodziło.
- Chcemy
wyjechać do Japonii i zabrać ze sobą Megumi. Więc jak przyjdzie przekaż jej
żeby się pakowała. Wyjeżdżamy za trzy dni.
Do oczu
napłynęły mi łzy. Usta zasłoniłam ręką, myślałam, że to zły sen, albo chociaż,
że się przesłyszałam.
Pobiegłam do
swojego pokoju, za sobą usłyszałam jak umma wołała mnie, ale zignorowałam ją i
zamknęłam się w swoim pokoju. I znów nie pogadam z Minki’m. Cóż taki los.
Dlaczego oni chcą jechać do Japonii, i po co ja im jestem potrzebna. Muszę im
powiedzieć, że ja nigdzie się nie wybieram. Niedługo zadebiutuję dlatego nie
mam zamiaru nigdzie jechać. Chcę zostać, chcę śpiewać, chcę poznać wspaniałych ludzi, tutaj w Korei, a nie w
odległej Japonii.
_______________________________
Jakoś udało mi się napisać.
Słyszałam, że NU'EST są na 4 miejscu jako najbardziej wyczekiwany comecack. No ja się nie mogę doczekać, a wy?
Z tkz bananem na twarzy spojrzałam się na rejestracje jednego samochodu (GD) i te skojarzenie ^^
_______________________________
Jakoś udało mi się napisać.
Słyszałam, że NU'EST są na 4 miejscu jako najbardziej wyczekiwany comecack. No ja się nie mogę doczekać, a wy?
Z tkz bananem na twarzy spojrzałam się na rejestracje jednego samochodu (GD) i te skojarzenie ^^